Wieża Eiffla, Luwr, Katedra Notre-Dame czy Pałac Wersalski. Jeśli chcesz zobaczyć z bliska jedną z tych atrakcji, koniecznie musisz jechać do Francji. Podpowiadamy na co uważać w ojczyźnie d’Artagnana.
Nocą parkuj na dużych stacjach benzynowych
Podróżującym na autostradach, zwłaszcza w regionach południowej Francji, Langwedocja – Roussillon i Lazurowe Wybrzeże, zaleca się zachowanie szczególnej ostrożności w porze nocnej podczas postojów na stacjach benzynowych i parkingach autostradowych. Zdarzają się bowiem napady rabunkowe na turystów. Jeżeli musisz, parkuj, ale wyłącznie na dużych stacjach benzynowych, gdzie zatrzymuje się dużo kierowców.
Kup alkomat
Planujesz podróże samochodem po Francji, kup alkomat. Od dnia 01 lipca 2012 roku we Francji obowiązkowe jest posiadanie alkomatu przez wszystkich kierujących lądowym pojazdem silnikowym.
Stan wyjątkowy w całym kraju
Od 13 listopada 2015 roku, po zamachu terrorystycznym w Paryżu, francuski rząd wprowadził stan wyjątkowy w całym kraju, który prawdopodobnie potrwa do 15 lipca 2017 roku. Ten termin może się jednak wydłużyć. Stan wyjątkowy daje władzom dodatkowe uprawnienia zakresie kontroli osób. Umożliwia policji także przeprowadzanie rewizji bez nakazu sądu w domach osób podejrzanych.
W niedzielę zakupów nie zrobisz
Francja to raczej kraj laicki, ale zwyczaj odpoczywania w niedzielę pozostał. Dlatego praktycznie wszystkie sklepu we Francji w ten dzień będą zamknięte. W Paryżu zakupy można zrobić na Champs Elysees i dzielnicy Le Marais. Jeśli bardzo chcesz iść na zakupu w niedzielę – to będą otwarte wszelkie targowiska i bazary.
Ceny za leczenie we Francji
Jak łatwo się domyślić są bardzo wysokie. Za wizytę u lekarza rodzinnego zapłacimy 23-25 euro. Lekarze specjaliści mają inne taryfy. Dobra w szpitalu to koszt rzędu od 100 do 120 Euro. Aby przygotować się na wszelką ewentualność – weź ze sobą właściwe ubezpieczenie turystyczne z wysoką sumą kosztów leczenia. Wejdź na www.Gorilo.pl
W restauracji zalecamy cierpliwość
We francuskiej restauracji poczekamy dłużej na jedzenie. Dlaczego? Wynika to bardziej z mentalności Francuzów – którzy nie lubią się śpieszyć. Jedzenie to przecież tylko pretekst do rozmowy i wspólnego spędzenia czasu.
