Trasa rowerowa Pesnica – Maribor

Maribor

Można by rzec: kto twierdzi, że Toskania jest piękna – zaprawdę nie był na Słowenii. Ten niewielki i stosunkowo mało znany wśród Polskich turystów kraj zniewala pięknem na każdej rowerowej trasie, a tras jest tu naprawdę sporo. Szlaki wiodą przez góry i doliny, zabytkowe miasteczka i jeziora, malownicze winnice i bezkresne równiny, na których tle wznoszą się zalesione wzgórza, złote pola i małe cuda wiejskiej architektury. Ale Słowenia to raj dla rowerzystów nie tylko ze względu na wyjątkowe widoki – lecz również za sprawą niezwykle bogatej infrastruktury rowerowej! W kraju znajduje się ponad 30 punktów informacji rowerowej, gdzie można zaopatrzyć się w mapy i przewodniki na temat tras i szlaków dla dwóch kółek, oraz uzyskać informacje o dostępnych rowerowych serwisach, opcjach transportu z rowerem oraz o rowerowych hotelach! Tak – w Słowenii są hotele rowerowe, które zapewniają swoim gościom informacje na temat infrastruktury rowerowej w najbliższej okolicy, zamykane rowerownie, narzędzia do naprawy, a nawet myjnię rowerów i pralnię oraz suszarnię rowerowych butów i ubrań! 

Większość rowerzystów skojarzy Słowenię z Pucharem Świata DH, który na swoje rozgrywki wybrał Bike Park Pohorje, ale my kierujemy was na szlak nieco mniej znany.

Wyruszamy na trasę Pesnica – Maribor.

Aby ze wsi Pesnica dojechać do Mariboru, należy kierować się na południe – nam jednak nie chodzi o dojazd, tylko o przejazd widokową trasą, kierujemy się więc na północ, w stronę Vajgen. Tuż po wyjeździe z miejscowości czekają nas toskańskie widoki – na horyzoncie rysuje się delikatna linia wzgórz, gdzieniegdzie malowniczo porośnięta drzewami. Mijamy pola kukurydzy, białe domy z czerwonymi dachami, zielone pola, a “toskańska” linia wzgórz prowadzi nas dalej. Po 3,5 km skręcamy w prawo, wspinamy się na niewielkie wzniesienie, po czym trasa wiedzie nas w lewo, pośród pól, łąk i z niezmiennie malowniczym horyzontem. Po kolejnych 2 km docieramy do miejscowości Vajgen, skąd ruszamy dalej w kierunku Jareninskiego Dvoru, gdzie warto przystanąć na choćby krótkie spotkanie z historią. Jareninski Dvor to historyczny budynek winiarni, leżący tuż przy winnicy, gdzie mnisi benedyktyńscy rozpoczęli uprawę winorośli na wino już ponad 800 lat temu! Ich bogate tradycje są kontynuowane do dziś, o czym można się przekonać podczas wizyty w przepięknym dworze, którą warto połączyć z niewielką degustacją win (pamiętajmy, że jesteśmy na rowerze!).

Po chwili wytchnienia w bajecznej scenerii ruszamy dalej, tym razem na południe – do Parku Krajobrazowego Jareninski dol, gdzie jadąc wzdłuż parkowych ścieżek mijamy kolejne winnice, przepiękne jezioro, pasące się krowy i podziwiających widoki, innych rowerzystów. Po wyjeździe z parku przejeżdżamy nad ruchliwą drogą i zjeżdżamy lekko w dół, by na pierwszym rozstaju dróg skręcić w prawo i podążać dalej wąską, asfaltową trasą, która przez cały niemal czas lekko wznosi się i opada. Mijamy niezliczone stoki winne i pola kukurydzy, które – widziane ze wzgórz – ciągną się malowniczo aż po daleki horyzont. Mijamy zabudowania, a trasa, z każdym kolejnym zakrętem odsłania przed nami następne wspaniałe widoki – ma się wręcz wrażenie, że cała ta ścieżka składa się z jednego wielkiego punktu widokowego, i aby zachować przy sobie to piękno, trzeba co minutę przystawać na fotografowanie okolicy (lub jechać z włączoną kamerą). 

Po kilku kolejnych kilometrach w oddali pojawiają się masywy górskie, a ścieżka opada w dół. Po drodze mijamy Fontana Vin Vodole – malowniczo położoną winiarnię, gdzie poza winem (lanym prosto z beczki!), warto skosztować lokalnego miodu i skorzystać z licznych atrakcji (np. zjazdy na linach). Jadąc dalej w kierunku Mariboru, mijamy restaurację i już po kilku chwilach skręcamy w prawo, przejeżdżamy pod drogą szybkiego ruchu, by znaleźć się na przedmieściach Mariboru. Po przejechaniu przez rzekę Drawę jesteśmy już w mieście, gdzie warto przejechać się rzecznym nabrzeżem i zobaczyć Stare Miasto. 

Informacje praktyczne:

Jak się tam dostać z Polski?

Najlepiej samochodem! Słowenia, poza mnogością widowiskowych tras rowerowych, kryje w sobie wiele innych atrakcji, które najwygodniej będzie odwiedzać podczas podróży autem. 

Skąd rower?

Rower możemy zabrać ze sobą z domu – ale możemy również wypożyczyć dwa kółka w jednej z licznych wypożyczalni rowerowych, które są rozsiane niemal po całym kraju. W Mariborze, poza wypożyczalnią rowerów, dwa koła można wypożyczyć także w biurze informacji turystycznej!

Jakie ubezpieczenie?

Jak najlepiej dopasowane! Jazda rowerem po naszej trasie nie wymaga ani rozszerzonych umiejętności, ani rozszerzonego ubezpieczenia. Polisę na tydzień pobytu w Słowenii (dla 1 osoby) można wykupić nawet za 19,11 zł! W cenie takiej polisy mamy uwzględnione koszty leczenia do 45 000 zł, NNW do 9 000 zł, oraz ochronę po spożyciu alkoholu do 0,5 promila przy kosztach leczenia i NNW. Warto wspomnieć, że ta polisa nie zawiera OC.

Biorąc pod uwagę słoweńskie ceny (wyższe, niż w Polsce) oraz fakt, że podróżujemy do kraju, którego dumą i chlubą są doskonałe wina – warto rozważyć tylko trochę droższą polisę, która da nam o wiele lepszą ochronę!

Decydując się na polisę za 70 zł, zyskujemy ponad sześciokrotnie wyższą ochronę w przypadku kosztów leczenia i assistance – bo aż do kwoty 500 000 zł! Dodatkowo nasza polisa za 70 zł zawiera tak ważne przy jeździe na rowerze OC (do 200 000 zł), oraz wyższe NNW, bo aż do 40 000 zł. Warto wspomnieć o jeszcze jednym czynniku – z polisą za 70 zł zyskujemy pełną ochronę po spożyciu alkoholu w zakresie kosztów leczenia i NNW (pełną, czyli niezależną od wykrytej liczby promili we krwi). W kraju kuszącym tak dobrymi winami może to mieć niebagatelne znaczenie!

Wyjeżdżasz za granicę?

Czuj się bezpiecznie i porównaj oferty 29 ubezpieczeń podróżnych.