Ubezpieczenie narciarskie. Co powinno zawierać?

polak-na-nartach

Sezon w pełni, Janek jedzie w Alpy i robi krótką checklistę rzeczy przed wyjazdem: narty – są, buty i kije – też, gogle i kask – wiadomo zapakowane – „no żeby było bezpiecznie”… szkoda, że Janek przed wyjazdem wybrał najtańszą polisę i ubezpieczyciel nie zwróci mu pełnych kosztów leczenia za wypadek, który spowoduje na stoku. Na co uważać, przy wyborze polisy ubezpieczeniowej? 

Wejdź na Gorilo.pl i wybierz polisę na narty pasującą do Twoich potrzeb.

Ubezpieczenie narciarskie. Co wskazać?

1. Zaznaczyć narciarstwo przy sportach!

Wybierając ubezpieczenie wcześniej składowe polisy – pokazujesz m.in. wiek, liczbę osób ubezpieczonych i etc. Jeśli jedziesz na narty – pamiętaj, aby ta informacja znalazła się w Twojej polisie turystycznej. Na Gorilo.pl możesz zrobić to bardzo łatwo wskazując w Sportach i Aktywnościach – narciarstwo. U nas dowiesz się dokładnie, jaką masz ochronę – bez potrzeby zaglądania do OWU ubezpieczycieli.

2. Wybrać wysoką sumę kosztów leczenia 

Niestety, jak to się zazwyczaj sprawdza – polisa im droższa, tym lepsza. Jeśli nie chce Wam się czytać dokładnie regulaminu ubezpieczyciela – to warto po prostu zainwestować w polisę z wyższą sumą kosztów leczenia – bo nigdy nie wiemy co nas spotka… Jak podaje poradnik dla podróżnych MSZ średnia cena jednej doby szpitalnej w Austrii wynosi od 800 do 2000 EUR dla osoby bez wykupionego ubezpieczenia (na oddziałach intensywnej opieki medycznej ceny mogą być jeszcze wyższe).

3. Wybrać wysoką sumę ubezpieczenia (NNW) następstw nieszczęśliwych wypadków

W artykule w Gazecie Wyborczej przeczytamy: „50 kg gipsu zużywa dziennie zakopiański szpital w sezonie zimowym”. Zmiażdżenia chrząstek, łąkotki, a co dopiero krwiaki wewnątrzczaszkowe – z tego nie wygrzebiesz się w 2 tygodnie. Ubezpieczenie NNW w polisie to ochrona, która może okazać się niezbędna – bo to ono przyda się przy trwałym uszczerbku na zdrowiu.

4. Zwrócić uwagę na ubezpieczenie (OC) odpowiedzialności cywilnej

Zjeżdżasz spokojnie z ośnieżonego stoku, widoczność bardzo dobra, a tu się nagle „znikąd” pojawia się inny narciarz. Uderzasz w niego i łamiesz mu rękę. Akurat to będzie mniej istotne – jeśli wcześniej wykupisz OC, dzięki któremu nie będziesz pociągnięty do odpowiedzialności finansowej przy zderzeniu, a odszkodowanie wypłaci za Ciebie Poszkodowanemu ubezpieczyciel.

5. Zaopatrzyć się w dodatkową ochronę sprzętu sportowego i bagażu

Cena dobrego ekwipunku narciarskiego to koszt od 2 tysięcy w górę. Jeśli rzeczy, które kupiłeś są warte więcej od Twojej miesięcznej wypłaty – to ubezpiecz je też – na wszelki wypadek 😉 Pamiętaj – zgubienie lub uszkodzenie bagażu przez ubezpieczonego nie jest objęte ochroną ubezpieczeniową. Dopiero, jeżeli przewoźnik lub przechowalnia bagażu uszkodzi lub zgubi Twoje rzeczy – możesz ubiegać się o odszkodowanie.

funny_winter_skiing

Konkluzja…

Drogi podróżniku – bądź mądrym Polakiem przed i po szkodzie – i zainwestuj te kilkanaście złotych więcej raz na ruski rok. Zasługujesz na naprawdę bezpieczną zabawę na stoku.

Wyjeżdżasz za granicę?

Czuj się bezpiecznie i porównaj oferty 29 ubezpieczeń podróżnych.