Nasz południowy sąsiad, do którego najczęściej odwiedzamy dla pięknych gór, ruin bajkowych zamków czy jako przystanek w podróży do innych krajów.
W Tatrach zapłacisz
W Tatrach słowackich za pomoc udzielaną przez ratowników górskich zapłacisz z własnej kieszeni. Słowackie Górskie Pogotowie Ratunkowe (Horská záchranná služba) pobiera opłaty za techniczną stronę akcji ratowniczej, czyli przybycie ratowników na miejsce wypadku, użycie skutera śnieżnego, samochodu lub helikoptera. Dlatego, wybierając się w Tatry po stronie naszych sąsiadów, zabezpiecz się. Pokrycie kosztów akcji poszukiwawczych i ratowniczych gwarantują ubezpieczenia turystyczne, które obejmują turystykę górską, wspinaczkę, alpinizm. Jeśli szukasz dobrego ubezpieczenia turystycznego do Słowacji – wejdź na www.Gorilo.pl i porównaj ceny polis.
Szlaki górskie zamknięte sezonowo
Wszystkie szlaki górskie powyżej schronisk od 1 listopada do 15 czerwca są zamknięte dla turystów.
Nie zapuszczaj się w krzaki
Narciarze ponoszą koszty akcji ratowniczych, ale tylko wtedy, gdy wypadek wydarzy się poza stokiem. Dlatego, jeśli nie posiadasz odpowiedniego ubezpieczenia, przeznaczonego dla osób szusujących poza wyznaczoną trasą, nie szarżuj. Jeździj wyłącznie po stokach, nie zapuszczaj się do lasów.
Piłeś? Nie siadaj za kółkiem w Słowacji.
Dopuszczalny poziom alkoholu we krwi dla kierowców wynosi… 0 promila. Kary za prowadzenie pod wpływem są niezwykle surowe. Oprócz kary finansowej (do tysiąca Euro), można stracić uprawnienia do kierowania samochód do 5 lat.
Samochodem do Słowacji. O czym pamiętać?
W Słowacji od 2009 roku obowiązuje zakaz lokowania w samochodzie czegokolwiek, co mogłoby ograniczać widoczność kierowcy. Tak. Od obrazków ze Świętym Krzysztofem po stare winiety.
